Jaśnie Państwo w kąpieli

17 kwietnia 2015
gallery_(1)

gallery_(1)

gallery_(1)

Zapraszamy do obejrzenia wystawy „Jaśnie Państwo w kąpieli. Akcesoria toaletowe w XIX i XX wieku”, która czynna będzie do 31 października 2015 roku. Prezentowane na niej eksponaty pochodzą z kolekcji prywatnej.

Kozłowieckie wystawy wielokrotnie przybliżały różne dziedziny życia codziennego – pokazywaliśmy kuchnię, kredens, obyczaje związane z ucztowaniem, sposoby spędzania wolnego czasu, życie w podróży.

Przyszedł czas, by zajrzeć do miejsc bardziej sekretnych – do łazienek i toalet.

W pałacu kozłowieckim wodociąg i kanalizację zainstalowano w 1900 roku, ale łazienki istniały oczywiście wcześniej. Stały tam umywalki z marmurowymi blatami, a na nich zestawy toaletowe z porcelany lub fajansu, kąpiel przygotowywano w przenośnych wannach. W sypialniach urządzano kąciki toaletowe, oddzielone od reszty pokoju parawanem.

Wiek XIX to czasy, kiedy dbano już o higienę, w miastach otwierano zakłady kąpielowe (w 1898 r. w Warszawie oddano do użytku publicznego tzw. kąpiel ludową), choć na łazienki w każdym mieszkaniu trzeba było jeszcze długo czekać.

Ówczesna prasa pełna jest porad, jak dbać o zdrowie i urodę, oraz reklam wytwórców kosmetyków i środków czystości. Modne stało się wodolecznictwo, przypomniane i rozpropagowane przez Vincenza Priessnitza.

Jego gorącą zwolenniczką była między innymi Jadwiga z Zamoyskich Sapieżyna.

Urządzenia toaletowe i naczynia służące higienie i pielęgnacji ciała swą urodą i jakością dorównywały zastawie stołowej, często zresztą pochodziły z najlepszych wytwórni porcelany i fajansu oraz hut szkła. Nic dziwnego więc, że stały się przedmiotem zainteresowania kolekcjonerów. Swoich wielbicieli mają także akcesoria toaletowe, będące raczej zabytkami techniki niż sztuki, choć cechuje je nie tylko użyteczność, ale także piękna forma.

Taka kolekcja została zaprezentowana na wystawie w Kozłówce. Jej właściciele gromadzili ją latami, przeszukując strychy, piwnice, giełdy staroci. Urzeczeni urodą tych niezwykłych „zwykłych rzeczy” nadawali im drugie życie, spędzając wiele godzin na czyszczeniu, renowacji, naprawie. Często ratowali te przedmioty przed zniszczeniem, wyrzuceniem na złom, przetopieniem. Teraz prezentują swe zbiory w muzeach, aby, jak sami mówią, „przybliżyć nie tak bardzo odległą przeszłość, czas, kiedy rzemieślnik musiał zrobić coś własnoręcznie, a przemysłowe produkty potrafiły być gustowne i ozdobne”.

Na wystawie możemy podziwiać pięknie lśniące miedziane wanny, kolumny do grzania wody, umywalki malowane w ptaki i kwiaty, mosiężne baterie i armatury, bidety, muszle klozetowe, nocniki, komplety toaletowe.

W witrynach znajdują się dawne kosmetyki lub opakowania po nich: słynne mydło „Jeleń”, krem „Nivea”, perfumy Diora i Chanel, pudry, proszki do zwalczania insektów, środki przeciw poceniu się. Nie zabrakło zestawów toaletowych podróżnych, zamkniętych w eleganckich neseserach, kompletów do manicure, przyborów do golenia. Atrakcją będzie z pewnością papier toaletowy w formie komiksu. Wystawę urozmaicają ulotki i druki reklamowe oraz katalogi firm produkujących urządzenia sanitarne.

Wystawę patronatem medialnym objęły Gazeta Wyborcza „Lublin”, Magazyn Lubelski LAJF oraz Magazyn „Łazienki”.

Mecenat nad wystawą sprawują Grupa Azoty Zakłady Azotowe Puławy SA oraz Hotel SPA Korona.

Alert Systemowy